logotype

Terminarz

kwiecień 2024
P W Ś C Pt S N
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5
Miłość Boża, a miłość matki

10 sierpnia 2013, Wiesław Janik

Daje się zauważyć u ludzi niewłaściwe zrozumienie i reakcje w sytuacjach, gdy przeżywają trudne chwile w swoim życiu lub gdy spotka ich jakieś nieszczęście.

W takich okolicznościach pojawiają się myśli, a następnie narzekanie typu: „Bóg mnie już nie miłuje, pozostawił mnie samemu sobie w moich problemach, cóż mam począć?”. Zdarza się też, że w takich okolicznościach postronni ludzie wypowiadają swoje opinie w nierozważnych słowach pod adresem ludzi cierpiących.

 

Autor psalmu 42 tak wyraża się w czasie ciężkiego przeżycia: „Dlaczego zapomniałeś o mnie? Dlaczego posępny chodzę, gdy trapi mnie nieprzyjaciel? Jest mi tak, jakby kruszono mi kości, gdy mnie lżą wrogowie moi, mówiąc do mnie co dzień: Gdzie jest Bóg twój?”. W trudnych okolicznościach bardzo ważnym jest, aby skierować swoje serce i oczy wiary do góry, do Pana, skąd pochodzi pomoc.

 

Bóg ma wszelką moc i kompetencje, aby przeprowadzić, dać pomoc w trudnych chwilach każdemu, kto na Niego czeka. Prorok Izajasz tak woła: „Czy nie wiesz? Czy nie słyszałeś? Bogiem wiecznym jest Pan. Stwórcą krańców ziemi. On się nie męczy i nie ustaje, niezgłębiona jest Jego mądrość. Zmęczonemu daje siłę, a bezsilnemu moc w obfitości” (Iz. 40:28).

 

Bóg jako nasz stworzyciel otacza nas swoją Ojcowską miłością. W swoim poselstwie do Izraela przekazał takie słowa pociechy: „Czy kobieta może zapomnieć o swoim niemowlęciu i nie zlitować się nad dziecięciem swojego łona? A choćby nawet one zapomniały, jednak Ja ciebie nie zapomnę” (Iz. 49:15). Wprawdzie miłość matki jest tylko słabym odblaskiem miłości Bożej, to zauważamy, z jakim poświęceniem stara się matka o swoje dziecko! Żaden trud nie jest dla niej zbyt ciężki, żaden krok za trudny, żadna ofiara za wielka, aby zapewnić swojemu dziecku należną opiekę i szczęście. Natomiast co czuje i przeżywa serce matki w sytuacji, gdy dziecko choruje lub znajdzie się w niebezpieczeństwie albo ktoś je krzywdzi, to wie tylko matka. W takich przypadkach bez namysłu podejmuje natychmiastowe nawet heroiczne działanie z narażeniem własnego życia, aby tylko ratować swoje dziecko.

 

Wprawdzie zdarzają się przypadki, że matki postępują wbrew naturze, lecz Bóg swojej natury nie zmienia. Naturą Boga jest miłość, którą możemy porównać tylko z miłością matki, która kieruje się miłością darowaną przez Boga.

 

Dlaczego matka kocha swoje dziecko? Czy z powodu zobowiązania do wzajemności wobec własnego dziecka? Absolutnie nie! Ona po prostu kocha dziecko bez względu na jego postawę, całkowicie bezinteresownie. Tak samo Bóg kocha nas, gdyż jesteśmy z Bożego rodu. Pan nas powołał do życia przez swego Ducha. On nie jest zobowiązany do wzajemności, bo nas pierwszy umiłował, gdy byliśmy jeszcze grzesznikami. Biblia tak to określa: „Na tym polega Jego miłość, że nie myśmy umiłowali Boga, lecz On nas umiłował i posłał Syna swego jako ubłaganie za grzechy nasze” (1Jana 4:10), więc nie może o nas zapomnieć. Potwierdzeniem tego faktu jest to, iż: „On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z Nim darować nam wszystkiego?” (Rzym. 8:32). Nasz Ojciec Niebieski nie odwraca się od niewdzięcznego dziecka. Gdy ono Go opuszcza, nie stosuje wobec niego przemocy, aby je przyprowadzić do domu. Drzwi ojcowskiego domu są zawsze otwarte, a ręce wyciągnięte, aby przyjąć, wyratować, przebaczyć i nadal kochać, a to dlatego, że Bóg jest miłością!

 

Gdybyśmy w treści hymnu o miłości, który jest zapisany w 1Kor. 13., w miejsce słowa „miłość” wstawili słowo „Chrystus”, to byśmy przeczytali: „Chrystus jest cierpliwy, Chrystus jest dobrotliwy” itd.

 

W tym wszystkim jedno jest pewne: Bóg nigdy nie przestanie nas miłować, nigdy o nas nie zapomni. Jego wierność i miłość nigdy się nie wyczerpie. Musimy też pamiętać i być tego świadomi, że gdy my wzgardzimy tą miłością i odwrócimy się od Boga, to On nie będzie w stanie nam w niczym pomóc ani też wprowadzić do swego Królestwa, abyśmy z Nim spędzili całą wieczność.

 

Dlatego też pamiętajmy o tej doskonałej miłości Bożej do nas. Korzystajmy z niej w każdej okoliczności naszego życia, dobrej czy trudnej. Całkowicie zaufajmy Mu, bo Słowo Boże mówi: „Lecz ci, którzy ufają Panu, nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły, biegną a nie mdleją, idą a nie ustają” (Iz. 40:31).

 

Starajmy się odwzajemniać Bogu za Jego miłość, miłując Go z całego serca, pozostając wiernym i posłusznym Jego woli i przykazaniom do końca naszego życia na tej ziemi.