1 kwietnia 2017, Wiesław Janik
„Nakłońcie swojego ucha i pójdźcie do mnie, słuchajcie, a ożyje wasza dusza, bo ja chcę zawrzeć z wami wieczne przymierze z niezłomnymi dowodami łaski okazanej dawniej Dawidowi...” (Iz. 55, 3)
Jednym z podstawowych sposobów nawiązywania kontaktów Boga z ludźmi jest mowa. Już na pierwszych stronicach Biblii jest napisane, jak zaraz po stworzeniu ludzi, Bóg bezpośrednio mówił do nich. W treści tej rozmowy otrzymali od Stwórcy dokładną informację dotyczącą prawa i zdolności do prokreacji. Następnie otrzymali upoważnienie do zarządzania tym wszystkim, co Bóg stworzył na ziemi dla ich dobra oraz informację dotyczącą żywienia się: „I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną. Panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszystkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi. Potem rzekł Bóg: Oto daję wam wszelką roślinę wydającą nasienie na całej ziemi i wszelkie drzewa, których owoc ma w sobie nasienie, niech będzie dla was pokarmem” (I Mojż. 1, 27-29). Do tego też Bóg dał im jedno przykazanie dotyczące zakazu spożywania owocu tylko z jednego drzewa, łącznie z podaniem konsekwencji na wypadek, gdyby przestąpili ten zakaz: „I dał Pan Bóg człowiekowi taki rozkaz: Z każdego drzewa z tego ogrodu możesz jeść, ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz” (Mojż. 2, 16- 17). Oprócz tego, będąc w stanie bezgrzeszności, mieli przywilej systematycznie spotykać się z Bogiem. Na pewno takie relacje Pana Boga z ludźmi były czymś bardzo wartościowym i radosnym. Było tak aż do czasu, gdy ludzie nierozsądnie przestąpili Boży nakaz i popadli w grzech, tym samym utracili doskonałość. W poczuciu winy uciekali od Boga, ukrywając się. Pomimo tego Bóg nadal przemawiał do nich informując, jakie konsekwencje będą ponosić z powodu popełnionego grzechu, i usunął ich z ogrodu Eden. Czytając dalej Pismo Święte dowiadujemy się, że Bóg nadal przemawiał do ludzi w tym celu, aby wszystkie pokolenia miały świadomość istnienia Boga. Zawsze pouczał o konieczności unikania grzechu i możliwości odnowienia utraconych relacji z Bogiem. Oczywiście w tej sytuacji sposób przemawiania Boga do ludzi odbywał się w inny sposób i na innych zasadach. Również ludzie w bardzo zróżnicowany sposób reagowali na apele skierowane do nich. W Biblii jest to tak określone: „Wielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków. Ostatnio u kresu tych dni przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył” (Hebr. 1, 1-2). Wglądnijmy zatem do Biblii, aby dowiedzieć się, jakich sposobów używał Bóg, aby mówić do ludzi i jak nadal mówi. Przede wszystkim należy podkreślić to, że bezpośrednio słyszalnym głosem Bóg mówił do tych ludzi, którzy prowadzili swoje życie sprawiedliwie i w pobożności przed Bogiem i ludźmi. Oczywiście nie sposób jest wyliczyć wszystkich, o których mówi Biblia, ale wspomnę tylko niektórych. I tak przemówił do Noego, który był sprawiedliwy, pouczając go o sposobie ratunku przed zagładą mającą nadejść na bezbożnych ludzi. Przeczytajmy sobie o tym w I Mojż. 6, 13-21 oraz 9, 1-17. Następnie rozmawiał Bóg z Abramem, zawierając z nim przymierze, dając mu wspaniałe obietnice na daleką przyszłość (I Mojż. 12, 1-7). Tak samo rozmawiał z Izaakiem oraz Jakubem – bezpośrednio, a także w widzeniach i w czasie snu. Po wielu latach Bóg przemówił do Mojżesza na pustyni z gorejącego krzewu (II Mojż. 3, 4-5). Czytamy również o tym, jak w czasie wędrówki Izraela do Ziemi Obiecanej Bóg rozmawiał z Mojżeszem z obłoku oraz w namiocie zgromadzenia i to twarzą w twarz, jak rozmawia człowiek z przyjacielem (II Mojż. 33, 9-15). W pewnej okoliczności, gdy naród zaczął wyrażać niezadowolenie wobec Boga i Mojżesza, Bóg przemówił słyszalnym głosem z obłoku na górze Synaj. Wtedy ludzie tak się przerazili, że prosili, aby Bóg więcej tak nie mówił do nich, ale tylko za pośrednictwem Mojżesza (II Mojż. 20, 18-21). Tak to ludzie z powodu swojej upadłej natury, a także niedoskonałości, nie są w stanie znieść wszechmocy bliskości Boga oraz Jego głosu w bezpośredni sposób. Nawet mąż Boży, Daniel, nie był w stanie wytrzymać fizycznie bliskości Boga, gdy się do niego zbliżył i przemawiał do niego (Dan. 10, 4-11). Również ap. Jan będąc na wyspie Patmos, gdy objawił mu się uwielbiony Pan Jezus, upadł jak martwy. Dopiero gdy Pan położył na nim rękę i posilił go, był w stanie słuchać Jego głosu (Obj. 1, 17-18). Dlatego też poprzez wiele wieków przekazywał Bóg swoje poselstwa do ludzi pośrednio, następującymi sposobami: 1. Posyłał ze swoim słowem aniołów w postaci ludzkiej, w widzeniu lub we śnie. W Biblii jest bardzo dużo przykładów mówiących o tym. Podam tyko jeden. Kapłanowi Zachariaszowi w świątyni ukazuje się anioł Pański: „Wtem ukazał się mu anioł Pański stojący po prawej stronie ołtarza kadzielnego. I zatrwożył się Zachariasz na jego widok i lęk go ogarnął. Anioł zaś rzekł do niego: Nie bój się, Zachariaszu, bo wysłuchana została modlitwa twoja i żona twoja urodzi ci syna, i nadasz mu imię Jan” (Łuk. 1, 5-20). 2. Przemawiał też Bóg do narodu izraelskiego, i do teraz przemawia, poprzez swoich proroków. Ludzie natomiast w wielu przypadkach za przekazywane przez nich Boże poselstwo byli prześladowali i zabijali. Pan Jezus wypomniał to faryzeuszom mówiąc: „Oto ja posyłam do was proroków i mędrców, i uczonych w Piśmie, a z nich niektórych będziecie zabijać i krzyżować, innych znowu będziecie biczować w waszych synagogach i przepędzać z miasta do miasta” (Mat. 23, 29-36). 3. Następnie Bóg posłał jedynego swego Syna, Jezusa Chrystusa, w ciele człowieka. On z woli Ojca ogłaszał miłość Bożą, amnestię do przebaczenia grzechów i pojednania z Bogiem. Tak wyraźnie Jezus oświadczył: „Bo ja nie z siebie samego mówiłem, ale Ojciec, który mnie posłał, On mi rozkazał, co mam powiedzieć i co mam mówić...” (Jan 12, 44-50). To straszne, do czego ludzie byli zdolni. Nie tylko zlekceważyli Go, ale wydali na męczeńską śmierć, tego, który przyniósł miłość i zbawienie oraz życie wieczne w swoim królestwie. 4. Nadal Bóg przekazuje wszystkim ludziom wieść o zbawiennej łasce poprzez świadectwo Apostołów Chrystusa, którzy byli naocznymi świadkami nauczania, dokonywanych cudów przez Pana, a także Jego zmartwychwstania. Ap. Piotr tak powiedział: „Gdyż oznajmiliśmy wam moc i powtórne przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa, nie opierając się na zręcznie zmyślonych baśniach, lecz jako naoczni świadkowie Jego wielkości...” (II Piotra 1, 12-21). O zgrozo! Również i oni za realizację Bożego poselstwa byli znieważani, bici i zabijani. 5. W swojej niezgłębionej mądrości i dobroci posłał Bóg Ducha Świętego do swego żywego Kościoła, aby za Jego pośrednictwem pouczać, uzdalniać, przypominać, przepowiadać przyszłość i ostrzegać przed zasadzkami diabła. W tym spełniła się obietnica, o której powiedział Jezus: „Lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę, bo nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie i to, co ma przyjść, wam oznajmi...” (Jan 16, 7-15). O! Jakże powinniśmy sobie cenić ten Boży dar i szanować, będąc posłusznym Jego prowadzeniu. 6. W obecnym czasie, określonym jako ostateczny, Bóg przemawia systematycznie tak do swego Kościoła jak również do wszystkich ludzi na ziemi poprzez treść Biblii. W niej znajdujemy pełnię nauki, informacji, Bożych obietnic dotyczących obecnego życia oraz wieczności. Treść Biblii jest natchnionym i żywym Słowem Bożym podanym przez proroków, Jezusa Chrystusa i Jego Apostołów prowadzonych Duchem Świętym. Ap. Paweł tak to określił: „ Albowiem nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, a porem Greka” (Rzym. 1, 16-17). Dalej napisane jest: „...Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikający aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca...” (Hebr. 4, 12-13). 7. Zdarza się też, że Bóg w pewnych okolicznościach przemawia do ludzi w czasie snu. W Biblii mamy wiele przykładów. Mówił do Jakuba, Salamona, Józefa, męża Marii, i wielu innych. W Księdze Joba tak jest to uzasadnione: „Wszak Bóg przemawia raz i drugi, lecz na to się nie zważa. We śnie w nocnym widzeniu, gdy głęboki sen pada na ludzi i oni śpią na swym łożu. Wtedy otwiera ludziom uszy, niepokoi ich i ostrzega, aby odwieść człowieka od złego czynu i uchronić męża od pychy” (Job. 33, 14-17). Dlatego nauczmy się rozpoznawać, który to sen jest od Boga, a który tylko nocnym widziadłem. 8. Bywa i tak, że w pewnych okolicznościach Bóg przemówi do nas przez nasze sumienie. Bóg umieścił w człowieku taki szczególny „instrument”, który nazywa się sumienie i gdy ono dobrze funkcjonuje, to przez nie Bóg informuje nas, czy nasze zachowania są dobre czy też złe. Ap. Paweł powiedział o tym w swojej nauce tak: „…Dowodzą też oni, że treść zakonu jest zapisana w ich sercach, wszak świadczy o tym ich sumienie oraz myśli, które nawzajem się oskarżają lub też biorą w obronę...” (Rzym. 2, 14-16). 9. Często też się zdarza, że Bóg mówi do ludzi poprzez okoliczności i szczególne wydarzenia w ich życiu osobistym lub rodzinnym. Mogą to być nieszczęśliwe wypadki lub choroba. Dlatego ważnym jest, aby w takich sytuacjach dokładnie się zastanowić, kontrolując swoje postępowanie, czy też zapytać Pana, czy to nie jest przypadkiem Boża ingerencja dla naszego dobra. Do jednego człowieka, którego Jezus uzdrowił, powiedział tak: „Oto wyzdrowiałeś, dlatego nie grzesz więcej, aby cię coś gorszego nie spotkało”, a w Księdze Joba czytamy tak: „Smaga go też cierpieniem na łożu i dreszczem ustawicznym w jego kościach tak, że jego życiu obrzydł chleb, a jego duszy nawet ulubiony pokarm... Oto Bóg czyni to wszystko z człowiekiem dwa razy, trzy razy, aby wywieść jego duszę z grobu i oświecić światłem żyjących...” (Job. 33, 19-30). Oczywiście nie należy popadać też w skrajność i nie orzekać, że każda choroba lub nieszczęśliwy wypadek jest Bożym upomnieniem lub karą. Chcę, Drodzy Czytelnicy, w tym temacie podkreślić to, że we wszystkich wyżej wymienionych sposobach przemawiania Boga do nas, ludzi, jest ten sam głos Boga i Arcypasterza, Jezusa Chrystusa, a ci którzy są Jego owcami, znają Jego głos i za obcym nie pójdą. Tak powiedział sam Pan Jezus: „...Gdy wszystkie swoje wypuści, idzie przed nimi, owce zaś idą za Nim, gdyż znają Jego głos. Za obcym natomiast nie pójdą, lecz uciekną od niego, ponieważ nie znają głosu obcych...” (Jan 10, 4-5). Jak bardzo ważną sprawą jest, szczególnie w obecnym czasie, aby dokładnie znać głos Boży. Następnie ważne też jest to, aby zawsze być czujnym i otwartym, by zawsze usłyszeć przemawiającego do nas Boga. Wiedzmy o tym, że Słowa Boże zawsze są żywotem wiecznym. Pan Jezus mocno zaakcentował tę prawdę mówiąc: „...Bo ja nie z samego siebie mówiłem, ale Ojciec, który mnie posłał, On mi rozkazał, co mam powiedzieć i co mam mówić. I wiem, że przykazanie Jego jest żywotem wiecznym. Przeto co Ja wam mówię, mówię tak, jak mi powiedział Ojciec” (Jan 12, 47-50). Bądźmy więc bardzo ostrożni, abyśmy nigdy nie zlekceważyli Boga, który przemawia do nas dla naszego błogosławieństwa i zbawienia. W swoim poselstwie do nas Bóg pozostawił nam takie ostrzeżenie: „Baczcie, abyście nie odtrącili tego, który mówi. Jeśli bowiem tamci odtrąciwszy tego, który na ziemi przemawiał, nie uszli kary, to tym bardziej my, jeśli się odwrócimy od tego, który przemawia z nieba...” (Hebr. 12, 25-29). |