Ofiary miłe Bogu |
1 marca 2014, Wiesław Janik Gdy dokładnie czytamy Pismo Święte, zauważamy, że ludzie od samego początku składali Bogu ofiary. Już w pierwszej księdze Mojżeszowej jest pierwszy opis o tym, jak dwaj bracia, Kain i Abel, złożyli Bogu ofiary (I Moj. 1;3-7). Przy rozważaniu tego tematu pojawia się wiele pytań. Jaki był cel składania ofiar? Kto nakazał ludziom to czynić? Jakie czynniki decydowały o tym, czy złożona ofiara zostanie przyjęta, czy też odrzucona? Sam Bóg wskazał ludziom informacje o potrzebie składania ofiar. Zasadniczym celem tego było przede wszystkim utrzymanie w ludziach świadomości istnienia Boga, który jest ich stworzycielem, następnie – konieczność utrzymania ścisłej więzi i społeczności pomiędzy Bogiem a człowiekiem. Składanie określonej ofiary miało też na celu wyrażenie wdzięczności dla Boga za Jego błogosławieństwo w plonach i pracy człowieka, a także gwarantowało człowiekowi skuteczną Bożą ochronę. Sam Bóg określił sposób i zasady składania ofiar tak, aby znalazły one upodobanie w Jego oczach. Przede wszystkim zasady te określały postawy oraz motywy ofiarodawcy wobec Boga, któremu składana była ofiara. Podstawowym czynnikiem wzbudzającym pragnienie złożenia ofiary było: - miłość do Boga oraz posłuszeństwo Jego woli. - wdzięczność i szczerość wobec Boga. - gotowość oddania do dyspozycji Boga wszystkiego, łącznie z samym sobą. Zauważyliśmy na pewno, że ofiara Abla została mile przyjęta, a to dlatego, że był przed Bogiem człowiekiem sprawiedliwym, a ofiarę składał z wiarą, miłością i szczerą wdzięcznością. Tak to zostało określone w Nowym Testamencie: „Przez wiarę złożył Abel Bogu wartościowszą ofiarę niż Kain, dzięki czemu otrzymał świadectwo, że jest sprawiedliwy, gdy Bóg przyznał się do jego darów. I przez nią jeszcze po śmierci przemawia” (Hebr.11;4). Natomiast ofiara Kaina została odrzucona, ponieważ popełniał on grzechy, był pełen gniewu i będąc w takim stanie chciał tylko spełnić swój obowiązek wobec Boga. Bóg w ten sposób przemówił do Kaina: „I rzekł Pan do Kaina: Czemu się gniewasz, i czemu zasępiło się twoje oblicze? Wszak było by pogodne, gdybyś czynił dobrze, a jeśli nie będziesz czynił dobrze, u drzwi czyha grzech. Kusi cię, lecz ty masz nad nim panować” (1Moj. 4;3-7). Powinniśmy rozumieć, że Boga nie można oszukać zewnętrznymi pozorami. Czytając dalej Biblię znajdujemy opis mówiący o tym, jak Noe po potopie wyszedłszy z arki, złożył Bogu ofiarę na ołtarzu. „Wtedy zbudował Noe ołtarz Panu i wziął z każdego bydła czystego i z każdego ptactwa czystego i złożył je na ofiarę całopalną na ołtarzu. I poczuł Pan miłą woń...” (1 Moj. 8;20-21). W tej ofierze wyraził Noe wobec Boga wdzięczność za ocalenie jego i całej rodziny. Z dalszych opisów dowiadujemy się, jak mężowie Boży, Abraham, Izaak i Jakub, składali Bogu ofiary, wyrażając tym samym swoją tożsamość z Bogiem, a także swoją wdzięczność i zależność od Jego opatrzności. Wszystkie te ofiary dokonywane były spontanicznie i miały zakres indywidualny. W późniejszym czasie, po wyprowadzeniu Izraela z niewoli egipskiej pod wodzą Mojżesza, gdy na pustyni został zbudowany cały przybytek (namiot zgromadzenia) do służby Bożej, sam Pan ustanowił porządek służby kapłańskiej w nim oraz wszystkie rodzaje ofiar, jakie należało składać w określonych ściśle porach roku, miesięcy i dni. Ze względu na to, że temat dotyczący służby składania ofiar w Namiocie Zgromadzenia, a później w świątyni w Jeruzalem, jest ogólnie dobrze znany, nie będę w tym artykule szczegółowo go opisywał. Wspomnę tylko, że jedna kategoria ofiar miała charakter przebłagania za popełniony grzech. Czytamy o tym w 3 Moj.4;1-35. Obecnie w świetle Nowego Testamentu rozumiemy, że ten rodzaj ofiar był proroczym obrazem na doskonałą ofiarę Jezusa Chrystusa, która została dokonana na krzyżu na wzgórzu Golgoty. Wszystkie dotychczasowe ofiary nie były w stanie zmyć popełnionych grzechów człowieka. Autor listu do Hebrajczyków tak to określił: „Ma to znaczenie obrazowe odnoszące się do teraźniejszego czasu, kiedy to składane były dary i ofiary, które nie mogą doprowadzić do wewnętrznej doskonałości tego, kto pełni służbę Bożą...” (Hebr. 9;9-10). Dopiero od czasu męczeńskiej śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa Chrystusa nastąpiła całkowita zmiana. Zmartwychwstały Chrystus, z mocą swej ofiary pojednania, wstąpił do Niebiańskiej Świątyni jako Arcykapłan i dokonuje przebaczenia, uświęcenia, pojednania przed Bogiem dla wszystkich, którzy z wiarą przychodzą do Boga w imieniu Jezusa Chrystusa. Czytamy o tym w liście do Rzymian: „ ...I są usprawiedliwieni darmo z łaski jago, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew Jego, skuteczną przez wiarę dla okazania sprawiedliwości swojej przez to, że w cierpliwości Bożej pobłażliwie odniósł się do przedtem popełnionych grzechów” (Rzym. 3; 21-26). A więc od tego czasu cała służba i ofiary dotychczas pełnione w zakresie starego Przymierza zakończyły swoje znaczenie, ponieważ wypełnieniem ich stał się Chrystus. W ich miejsce ustanowiony został nowy porządek. W liście do Hebrajczyków jest napisane: „Oto przychodzę, aby wypełnić wolę Twoją. Znosi więc pierwsze, aby ustanowić drugie” (Hebr. 10;9). Tak, to „ drugie” to nowy porządek służby kapłaństwa, gdzie Arcykapłanem jest Chrystus. Natomiast kapłanami powołanymi do pełnienia służby w nowej duchowej świątyni są ludzie, którzy zostali powołani, odrodzeni z Ducha Bożego i uświęceni krwią Baranka Bożego. Ap. Piotr tak to przedstawił: „I wy sami, jako kamienie żywe, budujcie się w dom duchowy, w kapłaństwo święte, aby składać duchowe ofiary przyjemne Bogu przez Jezusa Chrystusa” (1Piotra 2;5). Natomiast ap. Paweł przypomina wierzącym w Koryncie: „Albo czy nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was i którego macie od Boga, i nie należycie też do siebie samych?”. W tym miejscu pojawia się pytanie: gdzie, komu i jakie to mają być ofiary, które mamy składać? Również i na te pytania znajdujemy odpowiedź w Słowie Bożym. Po pierwsze, aby można złożyć ofiarę, należy zbudować ołtarz przed Panem, ale już nie z 12 kamieni, ani ze złota, jak to było dawniej, lecz ma być zbudowany w naszych sercach: pełnych wiary, szczerości, czystego sumienia i nieobłudnej miłości do Boga i ludzi. Tak mówi Słowo: „Mając więc, bracia ufność, iż przez krew Jezusa mamy wstęp do świątyni... Wejdźmy do niej ze szczerym sercem, w pełni wiary, oczyszczeni w sercach od złego sumienia i obmyci na ciele wodą czystą” (Hebr. 10;19-22). Należy również pamiętać, że zasady przy składaniu ofiar nadal są niezmienne i muszą wynikać z: - miłości i wdzięczności do Boga za to wszystko, co uczynił dla nas w Chrystusie Jezusie. - poczucia zależności i potrzeby Jego obecności w naszym życiu, a także ochrony krwi Chrystusa. - całkowitego oddania się do dyspozycji Bogu ze wszystkim, co posiadamy. A teraz zwróćmy naszą uwagę, jakich ofiar oczekuje Bóg od nas jako Jego kapłanów w żywej Świątyni:
Reasumując ten tak bardzo ważny temat dotyczący służby w Kościele Jezusa Chrystusa, chcę postawić wszystkim czytelnikom bezpośrednie pytanie: Czy składasz ustawicznie takie ofiary w twojej służbie przed Bogiem? Czy otrzymujesz od Pana świadectwo, że są miłe te ofiary i przyjmuje je? Jeżeli tak, to z głęboką wdzięcznością składaj Bogu dziękowanie za dany ci wielki przywilej w Chrystusie i wytrwaj w tym do końca twej służby dla Pana w tym życiu. „Dzięki składam temu, który mnie wzmacnia, Chrystusowi Jezusowi, Panu naszemu za to, że mnie uznał za godnego zaufania, zleciwszy mi tę służbę” (1Tym.1;12). |