logotype

Terminarz

październik 2024
P W Ś C Pt S N
30 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
Wartość dobrego postanowienia

1 lutego 2014, Wiesław Janik

wartosc dobrego postanowieniaLudzie w swoim życiu, w oparciu o swój rozsądek oraz własną wolę, często podejmują decyzje i postanowienia, które dotyczą różnych dziedzin ich życia. Inaczej mówiąc, zobowiązują samych siebie do realizacji podjętych przez siebie postanowień i dążą do

tego, włączając swoje siły, zdolności, środki finansowe, a także inne dostępne „mechanizmy”.

Obserwując historię i przeżycia niektórych ludzi, zauważamy, że nie wszystkie swoje postanowienia byli w stanie sfinalizować i to z różnych przyczyn. Czasami różne okoliczności wynikające z warunków życia uniemożliwiły realizację tego postanowienia lub też brak wytrwałości i zniechęcenie przyczyniły się do rezygnacji z obranego postanowienia.

Należy tutaj również wspomnieć, że ludzie podejmują postanowienia dobre i złe, bardzo szlachetne lub całkowicie niegodziwe. Oczywiście realizacje takich postanowień powodują w rezultacie dla danych osób dobre lub szkodliwe konsekwencje. Wiadomo też, że wśród wielu podejmowanych postanowień są postanowienia drobne i mało znaczące oraz bardzo ważne, które mają wpływ na całe życie człowieka.

Drodzy czytelnicy, w tym poruszonym temacie chcę zachęcić was do rozważenia wartości i znaczenia najważniejszego postanowienia, które każdy człowiek powinien podjąć i zrealizować w swoim życiu. Może ktoś zapyta: „ A czego dotyczy to postanowienie?”. Odpowiadam: dotyczy to twojego stosunku wobec Boga, wypełniania Jego woli oraz przyjęcia zbawienia własnej duszy poprzez wiarę w moc zbawczej ofiary Jezusa Chrystusa. Najważniejszego, ponieważ od tego postanowienia i pozytywnej całkowitej realizacji uzależnione będzie całe wasze życie oraz wieczność – gdzie ją będziecie spędzać.

Czytając uważnie Biblię, znajdujemy opisaną biografię ludzi, którzy w oparciu o swoją wiarę w Boga oraz miłość do Niego podjęli konkretne postanowienia, aby pozostać wiernym Bogu. Wypowiedzieli oświadczenie przed Bogiem i ludźmi, że bez względu na warunki i konsekwencje wynikające z tego, będą posłuszni Bogu i Jego przykazaniom. Następnie wytrwali w tym postanowieniu i przez Boga zostali uznani jako zwycięzcy, przyjaciele Boga oraz wierni słudzy. Do nich też Bóg publicznie się przyznał jako ich Bóg. Dla potwierdzenia tych faktów przytoczę kilka przykładów z biblijnych stronic.

Pierwszy to Jozue. Widząc ciągłe niezdecydowanie i chwiejność narodu izraelskiego oraz skłonności do bałwochwalstwa, nakłaniał ich do dokonania zdecydowanego wyboru i postanowienia, komu będą służyć, mówiąc: „...Wybierzcie sobie dzisiaj, komu będziecie służyć....”. Inaczej mówiąc: dokąd będziecie skłaniać się na dwie strony, podejmijcie konkretną decyzję i idźcie za tym, kogo uważacie za Boga! Zaraz też wobec wszystkich oświadcza o swoim postanowieniu, mówiąc: „Lecz ja i dom mój służyć będziemy Panu” (Ks. Joz. 24;14-15). Takie też oświadczenie przekazał Pan Jezus do słuchających go ludzi: „Nikt nie może dwom panom służyć... Nie możecie Bogu służyć i mamonie” (Mat.6;24).

 Tak też jest do obecnego czasu. Każdy człowiek musi osobiście, dobrowolnie i świadomie podjąć decyzję oraz postanowienie na podstawie swojej wiary, kto dla niego jest Bogiem i Zbawicielem i komu będzie służył. Ap. Paweł podając naukę tak powiedział: „Czyż nie wiecie, że jeśli się oddajecie jako słudzy w posłuszeństwo, stajecie się sługami tego, komu jesteście posłuszni, czy to grzechu ku śmierci, czy też posłuszeństwa ku sprawiedliwości?” (Rzym.6;16).   Oczywiście zawsze zaczyna się od decyzji i postanowienia, ale nie na tym koniec, bo nawet najsłuszniejsze postanowienie należy zrealizować, aby osiągnąć obrany cel.

Teraz przyglądnijmy się następnym bohaterom wiary. Jest to Daniel i trzej jego towarzysze. Jak wiemy, byli oni Żydami w niewoli babilońskiej i to na dworze samego króla, szkoleni na wysokich urzędników królewskich. Wspólnie podjęli bardzo ważne i ryzykowne postanowienie. Czytamy o tym w Ks. Daniela 1;8:

„Lecz Daniel postanowił nie kalać się potrawami ze stołu królewskiego, ani winem, które pijał król...” Z tego względu, że ci młodzi ludzie zachowali siebie czystymi od pokarmów, które według Zakonu były nieczyste, Bóg obdarował ich szczególną mądrością i znajomością wiedzy przewyższającą wszystkich innych. Na skutek tego otrzymali najwyższe stanowiska na dworze króla (Ks. Dan. 1; 17-20). Ale nie na tym jeszcze koniec, bo nadszedł kolejny czas próby. Król kazał wykonać olbrzymi posąg ze złota, a następnie wszyscy ludzie zostali zobowiązani, aby na dany rozkaz oddać mu pokłon. Podano też informację, że kto nie odda pokłonu, będzie wrzucony do rozpalonego pieca. Oczywiście obowiązywało to też Żydów przebywających na dworze króla. Szadrach, Meszach i Abed-Nego pamiętali o Bożych przykazaniach, aby nie czcić obcych bogów. Podjęli jeszcze bardziej ryzykowne postanowienie i złożyli zdecydowane oświadczenie królowi, mówiąc: „Jeżeli nasz Bóg, któremu służymy, może nas wyratować, wyratuje nas z rozpalonego pieca ognistego i z twojej ręki o królu. A jeżeli nie, niech ci będzie wiadome o królu, że twojego boga nie czcimy i złotemu posągowi, który wzniosłeś, pokłonu nie oddamy” (Dan.3;13-18). Czytając dalej dowiadujemy się, w jak cudowny sposób Bóg wyratował wiernych Jego przykazaniu ludzi. Trwając do końca w dobrym postanowieniu, uwielbili Boga na oczach wielu ludzi i spowodowali upokorzenie króla wobec Boga. Potwierdza się w tym to, co powiedział ap. Paweł: „A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują...” (Rzym.8; 28).

Zwróćmy jeszcze naszą uwagę na jeden przykład dobrego i bardzo korzystnego postanowienia dotyczącego codziennego życia – na Ezdrasza. Ten mąż Boży podjął bardzo szlachetne postanowienie, wyznaczając sobie zadanie na każdy dzień: „Ezdrasz bowiem postawił sobie za cel zbadać zakon Pański i wprowadzić go w czyn oraz nauczać w Izraelu jego postanowień i praw” (Ks. Ezdrasza 7;10). Jak się dowiadujemy z Biblii, w pełni i systematycznie to realizował, co przyczyniło się do odbudowy świątyni, zmobilizowało ludzi do odrzucenia bałwochwalstwa, a także uświadomiło i przypomniało wszystkim treści Bożego Zakonu.

Na podstawie powyższych przykładów zauważamy, jak bardzo ważnym jest podejmowanie dobrych postanowień i ich realizacja oraz jak wielkie korzyści wnosi to dla tych, którzy postanawiają a także dla chwały Bożej.

Skoro tak się ta sprawa przedstawia, drogi czytelniku, to zadaj teraz sobie pytanie: Czy już w swoim osobistym życiu przyjąłeś Chrystusa jako osobistego Zbawiciela? Czy podjąłeś postanowienie, aby oddać całe swoje życie do dyspozycji Bogu? Czy powiedziałeś to Jemu osobiście? Czy obecnie każdego dnia systematycznie, z radością i miłością realizujesz to postanowienie? Psalmista w psalmie 119; 105-106 tak to wyraził: „Słowo twoje jest pochodnią nogom moim i światłością ścieżkom moim. Przysiągłem i potwierdzam: Chcę strzec twoich praw sprawiedliwych”.

Jeśli nie podjąłeś takiej decyzji i postanowienia w twoim sercu przed Panem, a w dodatku jest to dla ciebie nieważne, to zapoznaj się z oświadczeniem Pana Jezusa:

„Dlatego powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Jeśli bowiem nie uwierzycie, że to Ja jestem, pomrzecie w swoich grzechach” (Jana 8;24). A także:

„Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mar. 16;16).

Straszne to! Nie, nie można pozostać wobec tego faktu obojętnym. Tu chodzi o całą wieczność! Tak, Bóg ze swej strony w wielkiej miłości do nas ludzi, postanowił dać nam szansę na zbawienie i dokonał tego przez zesłanie swego Syna Jezusa Chrystusa na ofiarę pojednania i to stało się faktem. Teraz oczekuje od nas przyjęcia tego zbawienia z wiarą i należnym szacunkiem oraz dokładnego wypełnienia Jego woli objawionej w Biblii.

Dla tych, którzy taką decyzję i postanowienie podejmą w swoim życiu i zrealizują dokładnie do końca, Pan Jezus pozostawił taką obietnicę: „Zwycięzca zostanie przyobleczony w szaty białe i nie wymażę imienia jago z księgi żywota i wyznam imię jego przed moim Ojcem i przed Jego aniołami” (Obj. Jana 3;5).

Więc cóż pozostało? Podjąć decyzję i uczynić tak, jak śpiewamy w jednej pieśni: „Postanowiłem iść za Jezusem, postanowiłem iść za Jezusem. Nie wrócę już, nie wrócę już”.